wkońcu jest! i od samego początku nie zawodzi. jest ogromny. jest gwarny. jest niesamowicie żywy. jest nowym jorkiem europy.
szaleńczy chaos na ulicach, który jednak od pierwszej sekundy można zrozumieć i od razu się w nim zakochać. promy jak metro, kursujące co 5 minut, czaj-guy na pokładzie, mewy, simik'i - od razu to czujesz. zakochujesz się po raz drugi. przypływasz do azji, kadikoj. odwracasz się w stronę europy, widzisz hagya sofię, blue mosque i 20 innych minaretów - wpadłeś po raz kolejny. idziesz na mode i zakochujesz się po raz czwarty - w jedzeniu i w zakupach.
stambuł rządzi. chcę tam wrócić. to MOJE miasto.